- autor: adm, 2022-06-05 13:40
-
Tylko jedną bramkę oglądali kibice w sobotnim spotkaniu 34. kolejki KEEZA klasy okręgowej Dębica. Jej autorem, będący ostatnio w rewelacyjnej formie - Bartłomiej Frąc. Czarnovia po zaciętym i wyrównanym meczu pokonuje Radomyślankę 1-0 (0-0).
To już siódme trafienie tego zawodnika w tym sezonie, a właściwie w tej rundzie, bo jesienią biegał jeszcze po małopolskich boiskach. Ten decydujący cios zadał w 78. minucie, kiedy to po rzucie rożnym Sebastiana Hajnasa i zgraniu piłki przez naszego kapitana Sebastiana Wolaka dopełnił formalności z bliskiej odległości. Swoich szans szukał już w pierwszej połowie, dwukrotnie uderzając na bramkę gości, ale za każdym razem czegoś brakowało. Cały mecz układał się na klasyczne 0-0, bo na swoich posterunkach bezbłędnie spisywali się bramkarze obu ekip, a napastnikom brakowało skuteczności w najważniejszych momentach. U nas swoje okazje mieli przede wszystkim Dawid Pagos, który w pierwszej połowie wymanewrował obrońców przyjezdnych, lecz jego uderzenie minęło bramkę o centymetry, a efektowy "szczupak" poszybował nad poprzeczką. W drugiej połowie najbliższy "napoczęcia" wyniku był Mateusz Pruchnik, którego atomowe uderzenie chwilę przed trafieniem Frąca z ponad 20 metrów wszyscy widzieli już w siatce, a tymczasem było minimalnie niecelne... Tym zwycięstwem - czwartym z rzędu - przybliżamy się do celu, jakim w tym momencie jest utrzymanie w lidze, z której na tą chwilę spada osiem drużyn.